Drugi dzień świąt na działce i jak na razie pogoda nie dopisuje. Rąbie drewno do kominka, usuwam liście z dachu i ogólnie robimy porządki domowo ogrodnicze. Od jutra może zajmę się sprzętem wędkarskim. Na razie odkładam to na później bo wiem, że jak już zacznę się szykować na ryby to skończę w grudniu. Na zdjęciu piesek sąsiadów.)