Moja przygoda z łowieniem ryb zaczęła się 5 lat temu gdy na nowo odkryłem wędkarstwo. Przed tym okresem robiłem to okazjonalnie ale zawsze z wielką przyjemnością. Jednak mniej więcej pięc lat temu gdy poraz kolejny szedłem z wędką spławikową na pomost coś we mnie dojrzało i za sprawą mojego kuzyna, który łowi (spininguje) od ponad 40 lat zacząłem częściej z nim wypływać tylko na spining. Wcześniej wydawało mi się to nie mozliwe i nie logiczne, że ryba daje się nabrać na gumowe przynęty. Pierwszy sezon był bardzo słaby ale zaszczepił we mnie chęć poprawy wyników i chęć złowienia tego jedynego wielkiego szczupaka, który mieszka prawie w każdym jeziorze. Historia dalej się toczy i po kilku sezonach postanowiłem zrobić swojego bloga. Moje pasje to deskorolka, snowboard, produkcja muzyki oraz grafika komputerowa. Jestem osobą, która lubi przebywać na duzych przestrzeniach w odosobnieniu. Wystarczy mi sam krajobraz żeby odpocząć i medytować. Większość ryb wypuszczam lecz nie wszystkie gdyż lubię czasem zjeść okonia lub szczupaka. Na blogu tym skupię się na łowieniu ryb głównie drapieżnych. Nie zabraknie też zdjęć krajobrazów, które towarzyszą każdej wyprawie. Lubię wschody i zachody słońca nad jeziorem w róznych porach roku. Te widoki są niezastąpione dlatego większość czasu spędzam na wsi.